Forum Scooter-Elite.pl - Forum Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
LOL
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Scooter-Elite.pl - Forum Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
DJquest1
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź RTK

PostWysłany: Nie 21:11, 10 Sie 2008    Temat postu:

O lol .


Ja mam lepszą historię .
Stoję sobie z Górnikiem i mimi ( Java Robby - grupa UĆ ) i gadamy na parkingu dworca fabrycznego.
Po czym kończę rozmowę telefoniczną i widzę jak jedzie na mnie samochód ( dobrze napisałem - na mnie !! ) .
Czarna nowa Grand Vitara bez kierowcy wjeżdża wprost na mnie i mój skuter.
Dużo nie myśląc skuter złapałem za kierownicę i uciekam przed samochodem.
Uff - udało się .
Ale Suzuki bez kierowcy jedzie dalej i robie L na parkingu , wjeżdża na chodnik (mijając z lewej strony Mercedesa C klasy TAXI ) .
I zatrzymuję się z 5 metrów od krawężnika ( z lewej strony przejście podziemne , około 3 metry ) .
Szczęścia miał facet sporo i wszyscy wokół niego.

Ostro było - nie ma co .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Górnik
PRO Mechanik



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sie biorą dzieci?

PostWysłany: Nie 23:15, 10 Sie 2008    Temat postu:

ale kurwa jakie zdziwko miał jego kierowca kiedy samochód mu znikł z parkingu... xD
hardcore na super maxa
co do mimi to fajny facio z niego Yellow_Light_Colorz_PDT_15 można było by go wziąść na okres próbny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
biskup
Duchowny



Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pabianice

PostWysłany: Pon 15:28, 11 Sie 2008    Temat postu:

Przedstawie wam moją dzisiejsza rozmowe z pewnym kolesiem ps. 17lat ma koleś. :
6824806 10:57:27
siema
6824806 10:57:33
tu QraQ z forum
6824806 10:57:45
to wytłumaczyszmi oco chodzi z tym ssaniem ?
Ja 10:59:09
a co chcesz wiedzieć
6824806 10:59:29
jak włończyć te ssanie
Ja 10:59:43
no przy lewej manetce masz
6824806 10:59:57
a teraz co to jest manetka
Ja 11:00:05
yyy
Ja 11:00:09
żartujesz sobie ?
6824806 11:00:09
jestem świezy w tej dziedzinie
6824806 11:00:20
nie bardzo
Ja 11:00:35
nie no takie rzeczy to są chyba logiczne jak np. manetka
6824806 11:00:50
moze dla ciebie
Ja 11:00:55
tam gdzie trzymasz ręce podczas jazdy
6824806 11:01:04
nom
Ja 11:01:17
no to przy jewej manetce masz ssanie
6824806 11:01:38
to tam mam klakson i kierunkowskazy
Ja 11:01:59
no to obok jeszcze
Ja 11:02:07
pomiędzy manetką a klaksonem
6824806 11:02:16
chwila ubiorę sie i pujde zobaczyc
6824806 11:02:24
zw
Ja 11:02:27
podaj maila to Ci zdjęcie przesle
6824806 11:05:47
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja 11:06:56
dobra wysłałem
6824806 11:09:14
ok
6824806 11:09:23
patrzalem i nic niema zaraz zobacze na zdjeciu
6824806 11:09:51
każda aprilka ma ssanie ?
Ja 11:10:28
gaźnik każdy
Ja 11:10:40
zresztą wtrysk chyba też tylko że automatyczny
6824806 11:11:28
czegos takiego co na zdjęciu to ja niemam
6824806 11:11:43
a przy rejestracji nie wiedzialem jaki mam to strzelałem
6824806 11:13:48
to co innego to moze być ? Dlaczego mi nie łapie na starter
Ja 11:15:17
wjedz tu
Ja 11:15:18
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja 11:15:28
i porównaj co masz u siebie z tym na fotkach
6824806 11:17:26
[link widoczny dla zalogowanych] to jest moj
6824806 11:19:58
mam morini
6824806 11:22:38
chociarz niewiem czy mi się te ssanie nie urwalo bo tam jest takie jakbywcięcie na to
6824806 11:22:46
ale żadne kable nie wystają
Ja 11:24:37
to jest 2000 rok
Ja 11:24:44
bo coś mi tak nie bardzo na taki pasuje
6824806 11:27:27
?
Ja 11:27:48
alowanie mi nie pasuje jak na 2000r
6824806 11:28:11
a na jaki ci pasuje ?
Ja 11:28:21
chociaz może sie myle
6824806 11:29:21
nop napewno Yellow_Light_Colorz_PDT_15 w dokumentach mam 2000 r
Ja 11:29:47
to co jest w dokumentach to co innego
Ja 11:29:56
ja miałem wbite 2000 a był z 99
6824806 11:31:51
to jakim cudem ?
6824806 11:31:57
podrobione musiały być
Ja 11:32:17
nie bardzo
Ja 11:32:24
tak zarejestrowali
6824806 11:33:01
tylko ze dokumenty dostajesz przy kupnie skutera i tam pisze kiedy zostal wyprodukowany
Ja 11:34:20
podaj mi 11 cyfre z dowodu
Ja 11:34:29
numeru ramy
Ja 11:34:43
10 tą sory
6824806 11:34:45
w tej chwili jest to niemozliwe
6824806 11:34:57
dokumenty dałem do przetlumaczenia
6824806 11:35:19
aby móc zarejestrowac moją maszynke
Ja 11:35:48
no ramy chyba nie dawałeś do tłumaczenia
Ja 11:35:51
na ramie masz numer
6824806 11:36:11
aha
6824806 11:36:11
moment
Ja 11:36:27
spisz cały nr.
6824806 11:38:25
Y
6824806 11:38:43
dziesiąta to Y
Ja 11:41:10
a no to spoko 2000 rok
6824806 11:41:48
nop
6824806 11:42:17
to co moze byc nie tak skoro niechce odpalic na starter
Ja 11:42:34
ssanie załóż
Ja 11:42:51
jeśli jest to gaźnik to może tutaj tkwić problem
6824806 11:42:54
ile to kosztuje
Ja 11:43:04
linke musisz kupić
Ja 11:43:24
i sam założyć no chyba że oddasz gdzieś kto Ci to założy to jeszcze założenie dolicz
6824806 11:43:36
nop
Ja 11:44:06
ssanie jakieś 30 zł linka
Ja 11:44:16
no mże troche więcej
6824806 11:44:33
nop
6824806 11:44:59
dam moze do serwisu
Ja 11:45:21
serwis ładnie Cie skroji na kase
6824806 11:45:32
wiem
6824806 11:45:46
150 za przegląd
Ja 11:46:23
linka to banalna rzeczy
6824806 11:46:30
zwykły mechanik to naprawi ?
Ja 11:46:54
jeśli chchesz niewyrzucać kasy w błoto to zacznij ssam naprawiać takie pierdoły bo to banale jest
6824806 11:47:15
nop
6824806 11:47:29
mam starszego od tego;d
Ja 11:48:21
starszy całe życie nie będzie Ci pomagał
Ja 11:48:34
bierz sie i sam rób ewentualnie niech ojciec Ci pomaga
6824806 11:48:40
całe zycie nie bede mial skutera
Ja 11:48:41
później sie przydają takie rzcezy
6824806 11:50:10
ok
6824806 11:50:11
thx
6824806 11:50:14
ja spadam
6824806 11:50:15
narqa
Ja 11:50:27
narazie

Słaby koleś myśle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez biskup dnia Pon 15:29, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJquest1
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź RTK

PostWysłany: Pon 16:57, 11 Sie 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] Zajebiste - takiej małej ładowarki do komórki jeszcze nie widziałem .
To będzie rewolucja w tej dziedzinie ;) .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PaczekDNA
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 573
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź-Widzew

PostWysłany: Pon 17:35, 11 Sie 2008    Temat postu:

hmmm a jaki telefon do tego:D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJquest1
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź RTK

PostWysłany: Pon 18:15, 11 Sie 2008    Temat postu:

Nokia Mobira .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Górnik
PRO Mechanik



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sie biorą dzieci?

PostWysłany: Pon 23:26, 11 Sie 2008    Temat postu:

no, jak broniłem ludzi którzy nie znają się na rzeczy tak tego gościa bym jeszcze i ja zjebał xD
a ładowarka to pewnie do pierwszych siemensów S6:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJquest1
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź RTK

PostWysłany: Wto 10:21, 19 Sie 2008    Temat postu:

Ale z was wstrętne nygusy - w ogóle nie wchodzicie na forum Zly .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Górnik
PRO Mechanik



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sie biorą dzieci?

PostWysłany: Wto 11:03, 19 Sie 2008    Temat postu:

chuju, muju, ja jestem co dzien.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJquest1
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź RTK

PostWysłany: Wto 11:39, 19 Sie 2008    Temat postu:

Ale nie piszesz i się nie udzielasz więc jakby cię nie było .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Górnik
PRO Mechanik



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sie biorą dzieci?

PostWysłany: Śro 9:49, 20 Sie 2008    Temat postu:

czepiasz sie :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin15
PRO Ciapek



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 20:30, 20 Sie 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Już więcej was zamęczać nie będę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milek
Wyrywacz dup



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź- Złotno

PostWysłany: Czw 9:14, 21 Sie 2008    Temat postu:

IIe- naprawdę świetne;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Górnik
PRO Mechanik



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sie biorą dzieci?

PostWysłany: Czw 10:13, 21 Sie 2008    Temat postu:

MICHEL NOSTRADAMUS
Nostradamus urodził się 14 grudnia 1503 roku w Saint-Remy w Prowansji
Zmarł w roku 1566, prawdopodobnie na skutek niewydolności nerek spowodowanej chorobą serca.

W pismach Nostradamusa możemy znaleźć wiele dat, które pozwalają lepiej zrozumieć jego czterowiersze. Swoje pierwsze przepowiednie Nostradamus opublikował w roku 1547 - roku, w którym francuski stał się we Francji oficjalnym językiem urzędowym, zastępując łacinę. Nic więc dziwnego, że w 1710 roku Cur de Louvicamp stwierdził, iż "kiedy Wieszcz Francji [Nostradamus] wystąpił ze swoimi galijskimi przepowiedniami, w niewielkim stopniu odszedł od łaciny, nierzadko dalej jej używał, pozornie jedynie pisząc po francusku... Często posługiwał się latynizowanym francuskim, w którym dostrzec można łacińskie zwroty i łacińskie struktury gramatyczne". Łacina pozostawała bowiem nadal międzynarodowym europejskim językiem naukowym i Nostradamus, chociaż pisał po francusku, w dalszym ciągu przeważnie myślał po łacinie. Bez uwzględnienia tego faktu trudno jest zrozumieć wiele czterowierszy wizjonera z Salon. W swoim liście do syna Cezara Nostradamus przyznał, że jego dzieło zawiera "proroctwa od dnia dzisiejszego [1 marca 1555 roku] do roku 3797". Ta ostatnia data może oznaczać albo końcową datę proroczych wizji Nostradamusa, albo końcową datę istnienia znanego nam świata, "kiedy wszystko zginie, z wyjątkiem historii i geografii", przynajmniej w jednej z alternatywnych rzeczywistości. Nawet Nostradamus przyznawał, że tak odległa data "może zaniepokoić niektórych, kiedy zobaczą taką rozpiętość czasu". W miarę upływu czasu przepowiednie Nostradamusa stają się dla nas coraz lepiej zrozumiałe. Jednakże aby je do końca pojąć, musimy chyba czekać do roku 3797. Patrząc z szerszej perspektywy można się zapytać, dlaczego koniec świata ma nastąpić właśnie 2000 lat po narodzeniu Chrystusa, a więc wydarzeniu, które można w przybliżeniu określić zaledwie co do dekady? W czasie, kiedy Nostradamus pisał swoje przepowiednie, w Europie powszechnie posługiwano się kalendarzem juliańskim, nazywanym tak na cześć Juliusza Cezara, który wprowadził go w roku 46 p.n.e. Wart uwagi jest fakt, że cykl juliański składał się z 7980 lat i zaczynał 1 stycznia 4713 roku p.n.e. Arcybiskup James Ussher (1581 - 1665), który żył krótko po Nostradamusie, opierając się na Biblii obliczył, że świat został stworzony w roku 4004 p.n.e., określanym dotąd jako Annus Mundi. Aby zrozumieć chronologię Nostradamusa, moglibyśmy zatem przyjąć Annus Mundi za podstawę naszych obliczeń. Należy jednak pamiętać, że Nostradamus pochodził z rodziny żydów sefardyjskich, niewykluczone więc, iż dla wytłumaczenia znaczenia podanej przez wizjonera z Salon daty 3797 konieczne jest odwołanie się równie do tradycji żydowskiej. Kalendarz żydowski zaczynał się od stworzenia świata, które datowano na rok 3760 p.n.e. Do narodzin Chrystusa według kalendarza żydowskiego doszło w roku 3760. Ponieważ, jak się obecnie przyjmuje, Chrystus narodził się w rzeczywistości w roku 4 n.e., dodajemy do tej daty cztery lata i otrzymujemy rok 3764. Chrystus, zgodnie z tradycją, żył 33 lata, zatem został ukrzyżowany - według rachuby żydowskiej - w roku 3797. W ten sposób wszystko staje się jasne: Nostradamus umieścił Ukrzyżowanie w centralnym punkcie historii świata. Stworzenie świata i jego koniec oddzielone są od niego o równą liczbę 3797 lat. Wydaje się zatem, że właśnie kalendarz żydowski, a nie kalendarz juliański (używany za życia Nostradamusa), kalendarz arcybiskupa Usshera czy kalendarz gregoriański (stosowany obecnie) umożliwia wyjaśnienie przyjętego przez wizjonera z Salon sposobu pomiaru czasu. Oczywiście, przedstawiona wyżej próba odczytania przyjętego przez Nostradamusa sposobu pomiaru czasu może budzić wątpliwości. Niemniej, sądzimy, niemało przemawia za tym, że Nostradamus był pewien, iż poza rokiem 3797 po śmierci Chrystusa rozciąga się już wieczność. Historia miedzy stworzeniem świata a ego końcem ma więc trwać, według wizjonera z Salon, około siedmiu i pół tysiąca lat. Nostradamus nie utrzymywał - jak czyni to wielu współczesnych proroków - że w roku 2000 nastąpi koniec świata. Wprost przeciwnie, z jego przepowiedni wynika, iż żywił przekonanie, że wraz z nowym tysiącleciem ma się rozpocząć nowa epoka pokoju. Nie powinniśmy zatem obawiać się roku 2000, tak jak przed tysiącem lat obawiano się roku 1000. Wtedy, w roku 999, chłopi pozostawiali na polach nie zebrane zboże, uważając, że w następnym roku nie będą już oglądać owoców swej pracy. Nostradamus zapewnia, że po roku 2000 czekają nas jeszcze dalsze prawie dwa tysiąclecia. Jak już wielokrotnie wspominaliśmy, pewne przesłanki nasuwają przypuszczenie, iż Nostradamus, podobnie jak inni prorocy, w swoich wizjach mógł obserwować rzeczywistość, która nie musi zaistnieć. Od nas jedynie zależy, czy nasz świat rozwinie się na gałęzi czasu, która przyniesie nam pokój, czy też pójdzie w kierunku spełnienia się budzących grozę przepowiedni przyszłych wojen, głodu i przemocy. Stoimy więc przed wyborem. Trudno ocenić, jakie decyzje przesądzić mogą o wyborze jednej z dwóch czekających nas przyszosi. Przyszłość można wprawdzie przepowiedzieć, jednak nie jest ona na szczęście - ostatecznie ustalona.



Zaraza i ogień

Powszechnie się przyjmuje, że Nostradamus przepowiedział zarówno wybuch epidemii dżumy, która dotknęła Londyn w 1665 roku, jak i wielki pożar, który zniszczył miasto w roku następnym. W przypadku tej drugiej katastrofy Nostradamus podał nawet dokładną datę. W czterowierszu 51 z Centurii II czytamy:

Londyn zażąda krwi sprawiedliwego,
Spaleni w ogniu trzy razy po dwadzieścia i sześć,
Starożytna Dama zostanie usunięta ze swojego miejsca,
I wielu tej samej sekty upadnie.
Dosłowny sens drugiej części jest oczywisty: znaczna część Londynu ulegnie zniszczeniu w wyniku pożaru. Londyn padł ofiarą tylko dwóch wielkich pożarów: w 1941 roku w następstwie niemieckich bombardowań i w 1606 roku, kiedy ogień zaprószony w piekarni szalał przez wiele dni, niszcząc znaczną część miasta. Dodatkowa uwaga umieszczona w drugiej linijce - "trzy razy po dwadzieścia i sześć" -- wskazuje na drugą z tych możliwości. Wyrażenie "starożytna Dama" wydaje się odnosić do londyńskiej katedry Świętego Pawła. Nostradamus często posługiwał się słowem "Dama" na oznaczenie kościoła. Określenie "wielu tej samej sekty" wskazuje na przepowiędnie zniszczenia ponad 80 lodyńskich kościołów podczas wielkiego pożaru z 1666 roku. Podobnie jak inne proroctwa wizjonera z Salon również i to nie zostało oparte na metodach znanych astrologii. Chociaż astrologowie mogli i mogą do pewnego stopnia prognozować przyszłość, formułując pewne hipotezy typu: "w określonym czasie opozycja między Marsem w określonym stopniu znaku Barana do Jupitera połączona z kwadrantem Słońca w znaku Bliźniąt do Saturna wskazuje na niebezpieczeństwo groźnych pożarów w Londynie", nie są jednak w stanie opracować tak dokładnych proroctw jak te, które możemy znaleźć w czterowierszu 53 z Centurii II:

Wielka zaraza, która ogarnie nadmorskie
miasto, Nie ustąpi, dopóki śmierć nie weźmie odwetu
Za krew sprawiedliwego skazanego niewinnie.
Wielka Dama jest zgwałcona przez uzurpatorów.
Wiele przemawia za tym, że nadmorskim miastem wspomnianym w tym czterowierszu jest Londyn. Wobec tego można przyjąć, iż pustosząca je zaraza to wielka epidemia dżumy z 1665 roku, która zdziesiątkowała mieszkańców Londynu, Nie ulega wątpliwości, iż te dwa czterowiersze należy czytać razem i widzieć w nich przepowiednie wydarzeń blisko z sobą powiązanych w czasie. Naszym zdaniem u podstaw obu tych czterowierszy leży wizja czterech katastrof, jakie zdarzyły się w jednym mieście, którym był Londyn lat 1649-1666. Trzecią był -- jak można sądzić na podstawie kolejności, w jakiej wydrukowano czterowiersze - wielki pożar z 1666 roku, a czwartą zaraza z roku 1665.

Hitler i Jego nazizm

Pewnej nocy zimą z 1939 na 1940 rok, w okresie względnego spokoju tzw. dziwnej wojny poprzedzające niemiecki blitzkrieg i upadek Francji, Magda Goebbels, żona hitlerowskiego ministra propagandy, czytała w łóżku. Poruszona, zwróciła się nagle do swojego męża: "Czy wiedziałeś, że już przed ponad 400 laty przepowiedziano, iż Niemcy będą w 1939 roku prowadzić wojnę z Francją i Wielką Brytanią z powodu Polski?" Zapewne Goebbels znał to proroctwo, ponieważ otrzymał już od czterech członków NSDAP egzemplarze zawierającej je książki. Przeczytał jednak wskazany mu fragment i od razu dostrzegł propagandowy walor przedstawionego w niej proroctwa, w którym przepowiedziano dokładnie datę i przyczyny wojny rozpoczętej zaledwie przed trzema miesiącami. Być może, pomyślał, autor tej książki zna również inne jeszcze proroctwa, które przekonają przeciwników Rzeszy, że jej zwycięstwo jest nieuniknione. Książką tą była praca doktora H. H. Kritzingera zatytułowana Mystenen von Sonne wid Seele ("Tajemnice słońca i duszy"). Została ona opublikowana w roku 1922, a więc 17 lat przed wybuchem wojny. Przepowiednia, która tak bardzo poruszyła Magdę Goebbels i czterech innych członków NSDAP, że zwrócili na nią uwagę jej męża, była oparta na przemyślnej interpretacji czterowiersza 57 z Centurii III, Taki sposób interpretacji tekstu Nostradamusa nie był pomysłem doktora Kritzingera. Niektóre elementy tej specyficznej egzegezy można cofnąć do roku 1715, kiedy to pewien angielski komentator proroctw Nostradamusa, piszący pod pseudonimem D. D., podjął próbę wyjaśnienia interesującego nas czterowiersza, który brzmi następująco:

Siedem razy będziesz widział, jak zmienia się naród brytyjski,
Pobrudzony krwią od dwustu dziewięćdziesięciu lat:
Nie uwolniony przez niemieckie poparz
Baran obawia się o Bastarnów.
Zdaniem D. D. określenie "pobrudzony krwią od dwustu dziewięćdziesięciu lat" odnosi się do okresu, który otworzyła egzekucja Karola I w 1649 roku, kiedy to przelano królewską krew. Taka interpretacja tekstu Nostradamusa skłoniła go do uznania roku 1939 za przepowiedzianą przez wizjonera z Salon datę ważnych dla Anglii wydarzeń. W wyrażeniu w pierwszej linijce zajmującego nas czterowiersza -- "Siedem razy będziesz widział, jak zmienia się naród brytyjski" - D. D. widział proroctwo siedmiu zmian dynastycznych czy quasi-dynastycznych w Anglii, takich jak na przyklad powrót dynastii Stuartów do władzy w roku 1660. W okresie między latami 1715 i 192l inni badacze dzieła Nostradamusa rozwinęli interpretację zaproponowaną przez D. D. Ostatni z tych specjalistów o nazwisku Loog połączył dotychczasowe próby wyjaśnienia znaczenia tego czterowiersza w jedną spójną teorie i dodał do nich własne rozwiązania sensu ostatniej linijki. W jego ujęciu miała ona znaczyć, że "Francja wątpi w (lub obawia się o) swojego podporządkowanego sojusznika, kraj Bastarnów (Polskę)". Dlaczego Loog uznał, iż Baran ma oznaczać Francję? Czy była to jedynie czysta spekulacja? Z pewnością nie. Już w XVII wieku Theophile de Garencieres zauważył w odniesieniu do tego czterowiersza, że Baran oznacza Francję, ponieważ "znajduje się ona pod znakiem Barana". Loog przyjął za swoimi poprzednikami rok 1939 za przepowiedzianą przez Nostradamusa datę rozlewu krwi i na tej podstawie przewidywał wojnę, w której wezmą udział Polska, Francja, Niemcy i Wielka Brytania. Proroctwo to włączył następnie doktor Kritzinger do swojej książki. Czy w przypadku tego spełnionego proroctwa mamy do czynienia jedynie z czystym przypadkiem, jak twierdzą sceptycy? Na to pytanie bezstronny obserwator może jedynie odpowiedzieć, że jeśli przepowiednia, która spełniła się z chwilą najazdu hitlerowskich Niemiec na Polskę we wrześniu 1939 roku, miałaby być przypadkowa, to trzeba by przyznać, że Nostradamus miał wyjątkowe szczęście do tego typu zbiegów okoliczności. W dziełach wizjonera z Salon można bowiem znaleźć liczne przykłady innych spełnionych proroctw.

Niektóre przepowiednie Nostradamusa można łączyć więcej niż z jednym wydarzeniem czy osobą. Skłania to sceptyków do stwierdzenia, że o żadnej przepowiedni Nostradamusa nie można powiedzieć, iż zawarte są w niej dokładne informacje o przyszłych wydarzeniach. Ich zdaniem interpretatorzy proroctw wizjonera z Salon dopasowują po prostu niejasne teksty przepowiedni do własnych o nich wyobrażeń. Dlatego interpretując ten sam czterowiersz dochodzą nierzadko do odmiennych wniosków. Przytoczone twierdzenia mają niemałą siłę przekonywania. Oparte są jednak na założeniu, iż żadne proroctwo Nostradamusa jeszcze się dotąd nie spełniło. Nie mamy jednak wątpliwości, iż założenie to jest błędne. W dziele Nostradamusa można znaleźć wiele proroctw, w których przepowiadane wydarzenia są dokładnie -- bezpośrednio lub pośrednio - datowane. Niejednoznaczne przepowiednie Nostradamusa można wyjaśnić tym, iż prorok z Salon dostrzegał w swoich wizjach dwie różne osoby, żyjące w różnym czasie i mające odmienne charaktery, ale które spotykały podobne zdarzenia, i wobec tego mógł im poświęcić jeden wspólny czterowiersz. Dobrym przykładem takiego podwójnego proroctwa jest czterowiersz 76 z Centurii I, w którym widzieć wolno proroctwo zarówno dotyczące Napoleona Bonapartego, jak i "barbarzyńsko nazwanego" Hitlera:

Ten człowiek będzie nosił barbarzyńskie imię,
Które otrzymają trzy siostry,
Będzie przemawiał do wielu ludzi słowami i czynami,
Będzie stawniejszy od każdego innego człowieka [tych czasów].
Wydaje się jednak, że wiele czterowierszy, które łączy się więcej niż z jedną osobą, zostało źle odczytanych przez zbyt łatwowiernych interpretatorów. Na przykład w czterowierszu 70 z Centurii II niektórzy widzą przepowiednię odnoszącą się do Napoleona, chociaż bardziej prawdopodobne jest, iż chodzi tu o dowódcę SS Heinricha Himmlera, który zakończył swoje życie - tak jak opisany przez Nostradamusa "ludzki potwór" -- w czasie rozmowy:

Żądło z Niebios wyśle go w podróż,
Śmierć w trakcie rozmowy, wielka egzekucja,
Dumna rasa upokorzona,
Rozmowa o ludzkim potworze, oczyszczeniu i zadośćuczynieniu.
Także czterowiersz 35 z Centurii III łączono zazwyczaj z Napoleonem, chociaż właściwsze jest odczytywanie go w kontekście dziejów nazizmu:

Na krańcach zachodniej Europy
Urodzi się dziecko w biednej rodzinie,
Które swoimi przemówieniami uwiedzie wielu,
Jego sława we wschodniej kramie będzie jeszcze większa.
W czterowierszu tym należy widzieć proroctwo odnoszące się do Adolfa Hitlera. Jego rodzice byli biedniejsi od rodziców Napoleona, urodził się na wschodnich krańcach zachodniej Europy. Karierę swą w dużym stopniu zawdzięczał oratorskim umiejętnościom, które "wielu uwiodły", a jego dążenie do zdobycia przestrzeni życiowej dla Niemców (Lebensraum) było skierowane w stronę "wschodniej krainy". Związku Radzieckiego. Nie wszystkie podejmowane w ostatnich 50 latach liczne próby znalezienia w czterowierszach Nostradamusa przepowiedni dotyczących nazizmu są przekonywające. Trudno jednak wątpić w trafność wielu proroctw wizjonera z Salon. Na przykład w czterowierszu 90 z Centurii IX dokładnie przepowiedział zgubną w efekcie dla Węgier decyzję ich przywódcy, admirała Horthyego, przyjęcia zaoferowanej mu przez Hitlera "pomocy":

Naczelnik Wielkich Niemiec [tj. Hitler]
Udzieli nieszczerej pomocy,
Król królów, aby wspomóc Węgry,
Jego wojna spowoduje wielki przelew krwi.
Podobnie czterowiersz 29 z Centurii V w oczywisty sposób odnosi się do Hitlera, Mussoliniego i papiestwa, czterowiersz 51 z Centurii V - do działań obu dyktatorów w okresie hiszpańskiej wojny domowej, a czterowiersz 51 z Centurii VI -- do nieudanego zamachu na życie Hitlera w listopadzie 1939 roku. Także podboje dokonane przez Hitlera wiosną następnego roku przepowiedział Nostradamus w czterowierszu 94 z Centurii V:

On [przypuszczalnie Hitler] w Wielkie Niemcy zamieni
Brabant, Flandrie, Gandawę, Brugię i Boulogne...

II Wojna Światowa

Opisując w czterowierszu 34 z Centurii I przywódcę nazistowskich Niemiec jako "drapieżnika lecącego na lewo", Nostradamus przewidział sposób, w jaki Europa odbierała Adolfa Hitlera w latach 1933-1939:

Drapieżnik lecący na lewo
Czyni przygotowania [wojenne] przed walką z Francuzami:
Niektórzy uznają go za dobrego, inni za złego,
inni nie będą potrafili go ocenić,
Słabsza panią uzna go za dobry omen.
Przedstawienie Hitlera w pierwszej linijce jako "lecącego na lewo" stanowi typowy przykład charakterystycz - nej dla Nostradamusa gry słów. Po łacinie lewy to "sinister". Sinister ma jednak jeszcze inne znaczenie -- "zły", "złośliwy". Z drugiej strony użycie tego słowa przez Nostradamusa można też tłumaczyć inaczej: Hitler, jak to sam wyłożył w swojej książce Mein Kampf, celowo kształtował swoją propagandę na wzór propagandy marksistowskiej. Wielu też członków jego oddziałów szturmowych SA miało za sobą komunistyczną przeszłość. Druga linijka czterowiersza nie wymaga wyjaśnienia. Wiosną 1940 roku Niemcy, znakomicie przygotowane do wojny, bez trudu pokonały Francję, a tysiące przerażonych uchodźców uciekających przed Niemcami zablokowały prawie wszystkie drogi. Trzeciej linijce wypada poświęcić trochę więcej uwagi. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że Hitler, ogarnięty pasją zdobycia władzy nad światem, był gotowy zniszczyć wszystkich, którzy mogli mu w tym przeszkodzić lub których ze względów rasowych uważał za swoich przeciwników. Ale na początku lat trzydziestych nie było to jeszcze oczywiste. Prawica uważała, iż główne zagrożenie dla stabilności Europy i pokoju stanowi radziecki komunizm. Sądzono nawet, że naziści "obronią Niemcy przed bolszewizmem". Zarówno liberalna lewica, jak i prawica nie traktowały poważnie wojennej retoryki Hitlera; nie przypuszczano, że rzeczywiście będzie on dążył do wywołania konfliktu zbrojnego. Myślano raczej, że Hitler będzie się starał jedynie wyzyskać wojenne zagrożenie do rewizji niekorzystnych dla Niemiec postanowień Traktatu Wersalskiego z 1919 roku. Tak jak przepowiedział Nostradamus - Hitler budził mieszane odczucia. Niektórzy, jak przywódca liberałów brytyjskich Lioyd George przez pewien czas spoglądali na niego nawet z podziwem, inni dostrzegli tkwiące w nim zło już na samym początku jego kariery, a jeszcze inni nie mieli o nim zdania. "Słabsza partia" wspomniana w ostatniej linijce czterowiersza, która, zgodnie z przepowiednią) Nostradamusa, uzna dojście Hitlera do władzy za dobry znak -- to, paradoksalnie, Komunistyczna Partia Niemiec. Jej stalinowscy przywódcy twierdzili bowiem, iż po okresie władzy nazistów Niemcy czeka niezawodnie rewolucja proletariacka. W dziele Nostradamusa można znaleźć czterowierszy, w których mowa jest o osobie albo rzeczy nazywanej "Hister". W większości przypadków wyrażenie to -- jak często bywa w tekstach Nostradamusa -- ma prawdopodobnie podwójne znaczenie. Można je łączyć zarówno z rzeką Dunaj, której klasyczna nazwa brzmiała Ister, jak też z osobą Adolfa Hitlera. Na przykład czterowiersz 24 z Centurii II można interpretować albo jako przepowiednię uwięzienia węgierskiego przywódcy admirała Horthyego przez "Hister" - Hitlera, albo jako proroctwo klęski wojsk niemieckich na Węgrzech i ich panicznego odwrotu przez "Hister" - Dunaj:

Oszalałe z głodu zwierzęta przepłyną rzeki,
Większa część poła bitewnego będzie przeciw Histerowi,
Przywódca będzie zaciągnięty do żelaznej klatki,
Kiedy dziecko Niemiec me przestrzega żadnego prawa.
Nostradamus przepowiedział klęskę Hitlera nie tylko nad Dunajem, lecz również w Europie Zachodniej. W czterowierszu 16 z Centurii II można bowiem znaleźć wyraźne odniesienia zarówno do "nowej tyranii" włoskich faszystów i ich niemieckich protektorów, jak i do inwazji sił alianckich na Sycylię w 1943 roku czy poprzedzających ją intensywnych powietrznych i morskich bombardowań (wielki hałas i ogień na niebie):

W Neapolu, Palermo, Syrakuzach i wszędzie na Sycylii,
Nowi tyrani, wielki halas i ogień na niebie,
Sily z Londynu, Gandawy, Brukseli i Suzy,
Wielka rzeź, następnie zwycięstwo i święto.
W ostatniej linijce została zawarta, rzecz jasna, przepowiednia przyszłego zwycięstwa aliantów. Jednakże z innego tekstu Nostradamusa - czterowiersza 31 z Centurii I -- wynika, że wizjoner z Salon wiedział o tym, iż zwycięstwo aliantów nie będzie zwycięstwem całkowitym, ponieważ w Hiszpanii w dalszym ciągu przy władzy pozostaną faszyści, a nowe zagrożenia przyniesie potęga Związku Radzieckiego. I "trzej wielcy: Orzeł (Stany Zjednoczone), Kogut (Francja)... Lew (Wielka Brytania)", będą mieli świadomość odniesienia jedynie "wątpliwego zwycięstwa".

"Śmierć Lwa w złotej klatce"

Nie wszyscy jednak byli przekonani o prawdziwości zawartych w nich proroctw. Zdaniem niektórych treść dzieła Nostradamusa dowodziła raczej szaleństwa jego autora. Inni widzieli w Nostradamusie oszusta, próbującego pod skomplikowaną formą swoich czterowierszy przykryć ich rzeczywistą pustkę i brak jakiegokolwiek sensu. Latem 1559 roku przynajmniej część sceptyków zmieniła swoje zdanie o dziele Nostradamusa. Zmianę stanowiska spowodowały okoliczności, w jakich doszło do śmierci króla Francji Henryka II, zmarłego tragicznie na skutek ran odniesionych w czasie turnieju rycerskiego. Nieszczęśliwy wypadek zdarzył się podczas turnieju, jaki 40-letni wówczas król wyprawił z okazji jednoczesnych zaślubin swojej córki Elżbiety z królem Hiszpanii Filipem II i swojej siostry Małgorzaty z księciem Sabaudii. Ostatniego dnia trzydniowego turnieju Henryk, używający jako swojego osobistego godła lwa (chociaż nie było to zgodne z regułami heraldyki), spotkał się w pojedynku z 33-letnim dowódcą gwardii szkockiej o nazwisku Coryes lub Montgomery, którego przodkowie prawdopodobnie pochodzili ze Szkocji. Jak wiadomo, herbem Szkocji jest lew. W trakcie walki złamała się kopia Montgomery'ego. Jedna jej część lekko zraniła króla w szyję, natomiast druga, większa część ostrza kopii przebiła pozłacaną przyłbicę królewskiego hełmu i ugodziła króla w oko, uszkadzając mózg. Henryk zmarł po dziesięciu dniach w straszliwych męczarniach. Wszystko przemawia za tym że wydarzenia te Nostradamus przepowiedział w czterowierszu 35 z Centurii I. Tekst ten, wydany cztery lata wcześniej, wydawał się całkowicie niejasny. Brzmi on następująco:

Młody lew pokona lwa starego
na polu walki podobnym do bitewnego pola w pojedynczym starciu,
Przebije on jego oko w złotej kracie, Jedną z dwóch części,
następnie [stary lew] umrze w strasznych cierpieniach.
Wkrótce po śmierci Henryka zrozumiano, iż Nostradamus w swoim czterowierszu opisał okoliczności tragicznego wypadku króla. "Młody lew" oznaczał oczywiście Montgomery'ego. "Starym lwem", który miał być przez niego pokonany "w pojedynczym starciu na polu walki podobnym do bitewnego pola" (tj. podczas walki turniejowej), był zaś król Henryk II. Tak jak przepowiedział Nostradamus, oko królewskie zostało przebite "jedną z dwóch części" kopii, chociaż strzegły je "złote kraty" -- pozłacana przyłbica królewskiego hełmu. Król - tak jak w proroctwie - "zmarł w straszliwych cierpieniach".

PROROCZY ŻART

Spełnienie się przepowiedni dotyczącej śmierci Henryka II zapewniło Nostradamusowi uznanie na dworze królewskim. Wkrótce po tym został osobistym lekarzem króla Karola IX. Równierz wielu przedstawicieli arystokracji zaczęło się do niego zwracać o pomoc w rozwiązywaniu kłopotów zdrowotnych i osobistych. Po śmierci Nostradamusa jago sława rosła nadal i umacniało się przekonanie o ponadnaturalnych zdolnościach proroka nie tylko wśród arystokracji, lecz także wśród niższych warstw społecznych: chłopów, rzemieślników, a nawet - cmentarnych złodziei. Jest wielce prawdopodobne, że Nostradamus przewodział swoją pośmiertną sławę. Z przekazu pochądzącego z początku XVIII wieku wynika, iż pozwolił sobie nawet na pewien żart w tym względzie. Zgodnie z poświadczonymi żródłowo wierzeniami, przynajmniej od ostatnich dzieśięcioleci XVII wieku, w grobie Nostradamusa miały być złożone razem z ciałem proroka równierz jakieś jego nieznane rękopisy oraz cenne przedmioty. Przekonanie o skarbach ukrytych w grobowcu Nostradamusa musiało być na tyle śilne, że w 1700 roku skłoniło złodziei cmentarnych do otworzenia trumny. W grobowcu Nostradamusa złodzieje nie znależli jednak ani skarbów, ani żadnych rękopisów z nieznanymi proroctwami. Jedynym ich łupem stał się płaski pozłacany medalion. Na medalionie wyryty był napis MDCC - czyli zapisana rzymskimi cyframi data 1700 - rok otwarcia grobu Nostradamusa. Jak widać, trudo odmuwić wizjonerowi z Salon poczucia humoru.

A to dlaczego powinniśmy wierzyć przepowiedniom Nostradamusa

Dla zrozumienia metod, jakimi posługiwał się Nostradamus w celu poznania przyszłości, szczególne znaczenie ma czterowiersz 42 z Centurii I. Nad jednym z wersów tego czterowiersza zatrzymamy się jednak już w tym miejscu. Wynika bowiem z niego w sposób oczywisty, że Nostradamus rzeczywiście posiadał wiedzę o przyszłych wydarzeniach. Wers ten brzmi następująco: "Dziesiąty dzień gockich kalend kwietniowych". Na pierwszy rzut oka nie widać w nim nic szczególnego. Dowodzi on jednak niezbicie, że Nostradamus wiedział o przyszłej reformie kalendarza chrześcijańskiego, która rozpoczęła się dopiero 16 lat po jego śmierci i do dzisiaj nie została jeszcze zakończona. Wyrażenie "kalendy", użyte w tym wersie, prorok zapożyczył z antyku. W kalendarzu rzymskim kalendami nazywano pierwszy dzień każdego miesiąca. Kalendy kwietnia to po prostu pierwszy kwietnia. Pisząc "dziesiąty dzień... kalend kwietniowych", Nostradamus miał zatem na myśli 10 kwietnia. Zwraca jednak uwagę fakt, iż wyrażenie "kalendy" poprzedził przymiotnikiem "gockie". Wskazywał w ten sposób, że dzień, o którym myślał, nie jest w rzeczywistości dziesiątym dniem kwietnia, lecz że jedyni przez Gotów za taki jest uważany. Na kogo wskazywał Nostradamus Kim byli "Goci", którzy posługiwali się wadliwym kalendarzem? Właściwą odpowiedź na te pytani dał już przed ponad 300 laty wspominany wyżej Theophile de Garenciere w swoim dziele Prawdziwe proroctw Michała Nostradamusa, opublikowanym w 1672 roku. De Garenciere przypomniał w nim, że kalendarz juliański, którym posługiwano się po wszechnic za życia Nostradamusa, by kalendarzem niedokładnym. Z biegiem czasu niedokładności narastały tak że w XVI wieku kalendarz ten, powszechnie używany przez świat chrześcijański, opóźniony był w stosunku do rzeczywistego kalendarza słonecznego o dziesięć dni. Dzień, który w kalendarzu juliańskim miał oznaczać dzień przesilenia letniego, w rzeczywistości był wyznaczony dziesięć dni po tym najdłuższym dniu w roku. W roku 1582 na polecenie papieża Grzegorza XIII została przeprowadzona reforma kalendarza juliańskiego, polegająca, między innymi, na dodaniu owych dziesięciu brakujących dni. Nowy kalendarz gregoriański szybko się upowszechnił w krajach katolickich, natomiast protestanckie narody północnej Europy, "Goci", tzn. narody niełacińskie, pozostały przy starym, juliańskim sposobie pomiaru czasu. W momencie opublikowania książki de Garencieres'a Anglia nie przyjęła jeszcze kalendarza gregoriańskiego. Anglicy widzieli w nowym kalendarzu niepotrzebny papieski wymysł i dopiero 80 lat później zdecydowali się na jego wprowadzenie. "Goci", którzy rządzili carską Rosją (w XVI wieku termin ten stosowano często w odniesieniu do wszystkich chrześcijańskich niełacińskich narodów) byli jeszcze bardziej konserwatywni aniżeli Anglicy i trwali przy kalendarzu juliańskim aż do rewolucji 1917 roku. (Kalendarz juliański jest do dzisiaj jeszcze stosowany w kościele prawosławnym i monofizyckim. Obecnie różnica między kalendarzem juliańskim a gregoriańskim wynosi 13 dni). Czy w przypadku przytoczonego wyżej tekstu Nostradamusa mamy do czynienia jedynie ze zbiegiem okoliczności? Nie jest to wykluczone. W końcu prorok nie wspomina żadnego imienia (np. papieża Grzegorza), nie podaje też wskazówek co do daty ewentualnego wprowadzenia nowego kalendarza. Kiedy Nostradamus przelewał swoje proroctwa na papier, już od dłuższego czasu podejmowano z różnym natężeniem próby zreformowania kalendarza juliańskiego. Również liczni poszukiwacze wiedzy tajemnej - jak np. Anglik John Dee - byli gorliwymi orędownikami idei reformy. Jednakże trudno wyjaśnić zbiegiem okoliczności spełnienie się innych przepowiedni, w których Nostradamus zawarł odniesienia do dat i imion. Weźmy na przykład szesnasty czterowiersz z Centurii IX, który brzmi następująco:

Z kasztelu [tj. z Kastylii, Hiszpanii] zwoła Franco zgromadzenie,
Ambasadorowie nie osiągną zgody i spowodują rozłam,
Ludzie Ribiere przybędą licznie
I wielkiemu człowiekowi zostanie zagrodzona droga do zatoki.
W czterowierszu tym zostały wymienione dwa nazwiska: Franco i Ribiere. Bez wątpienia w tekście Nostradamusa zawarte są odniesienia do sporów dyplomatycznych, do jakich doszło w roku 1940 między Adolfem Hitlerem i dyktatorem hiszpańskim generałem Franco. Zamknęły one "wielkiemu człowiekowi" - Hitlerowi - drogę do zatoki, w tym przypadku do Gibraltaru. Kim jest tajemnicza postać, określona przez Nostradamusa jako Ribiere? Na to pytanie nie można udzielić pewnej odpowiedzi. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, iż pod imieniem tym ukrywa się Jose Primo de Rivera - nieżyjący już wówczas twórca hiszpańskiego faszyzmu, którego ludzie, przywódcy Falangi, brali udział w nieudanych rozmowach Hitlera z Franco. Przytoczone przepowiednie to tylko dwa przykłady wybrane spośród wielu spełnionych proroctw.

Były też przepowiednie,które mogłyby wsakazywać na to że się nie sprawdziły.Ale wynikać to może z błędnego odczytania przepowiedni lub z tego że każdą przepowiednię chciano połączyć z wydarzeniem które miało miejsce.A może sprawdzały się one jedynie dlatego ,że ludzie sami doprowadzali do tego żeby się przepowiednie spełniły ,bo przecież byli w posiadaniu czterowierszy?

Coś do poczytania Yellow_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJquest1
Szefunio



Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź RTK

PostWysłany: Czw 10:40, 21 Sie 2008    Temat postu:

Fajny tekst górniczku ale od czytania bolą mnie już oczy.

Nie wklejaj takich długich textów Yellow_Light_Colorz_PDT_15 .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Scooter-Elite.pl - Forum Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 6 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1